Płyta zerowa juz jest!!!
Data dodania: 2010-09-10
We wtorek (07.09) zasypaliśmy fundamenty w środku piachem. Pogada jednak nam nie dopisała - padał deszcz przez co koparka przeorała mi całą działkę (wygląda jak pole minowe - jak to zobaczyłam to mi łzy w oczach staneły).
W środę Panowie ułożyli rury kanalizacyjne i do kominka i zalaliśmy płytę zerową. :) Od razu poprawił mi się nastrój.
Wczoraj płyta schła a mój mąż próbował równąć działkę. Jutro pojade to zobacze jak mu wyszło.
A dzisiaj zaczeli juz murować pierwszą warstwę ścian.
Jestem przeszczęśliwa
Jeszcze dziś wrzuce zdjęcia...