do przodu :)
Długo nie robiłam zadnych wpisów bo nie nie było czasu.
Melioracje wreszcie znależliśmy ale za drugim kopaniem. Jest już przerobiona i odebrana. pogoda nam troszkę to utrudniała ale już ten etap mamy za sobą.
wczoraj zaczeliśmy ogrodzenie. idzie powoli ale chcemy zrobić je sami by troszkę zaoszczędzic tym bardziej ze działka jest duża i "trochę" by to kostzowało.
Postawiliśmy wczoraj 11 słupków. dużo i nie dużo ale zawsze coś....
dziś przyjeżdzają Panowie wiercić studnie. W sobotę był Pan z różczką i wskazał dwa punkty. Ponoć nigdzie indziej wody nie ma. Zobaczymy. mam nadzieje że ja znajdą.
Załatwiamy też wszystkie dokumenty do prądu. na 100% będzie we września ale będziemy próbowac załatwić go na sierpień, ze był już na poczatek budowy.
Nie mozemy się juz doczekac kiedy nasz domek zacznie rosnać. :)